Nowinki, rozmowy o postaciach, fan art, opowiadania i wiele innych.
Smoczy Jeździec
Zakładam ten temat, bo uważam, że warto trochę porozmawiać na temat HTTYD 3, zwłaszcza iż moim zdaniem, będzie to przełom w kinie animowanym.
Co zobaczymy w 3 części ?
Według mnie czeka nas najbardziej poruszający film, ale do rzeczy. Jak dla mnie twórcy wyraźnie dają znać, że chcą wprowadzić więcej niż jedną Nocną Furię. Wspominano o tym wielokrotnie w serialu i HTTYD 2. Podobnie było z matką (o której była mowa w HTTYD) mam wielką nadzieję, że drugiego przedstawiciela gatunku Szczerbatka nie pokażą w zwiastunie. Oprócz tego śmierć/zniknięcie smoków i tu zniknięcie bolałoby mnie bardziej, ale nie wyobrażam sobie Czkawki, który mógłby sobie żyć bez Szczerbatka. Ich więź to główny temat filmu, a morał powinien wyniknąć, że ,,przyjaźń'' silniejsza jest nawet o śmierci. Dla mnie to nie jest przyjaźń, oczywistym jest, że to braterska miłość i zakończenie marzeń to skok Czkawki w przepaść, po śmierci Szczebatka raczej nierealne, ale kto wie. W sumie nie widzę tego filmu bez tych 2 rzeczy, a wy co sądzicie ?
Ostatnio edytowany przez WielkiMou (2014-11-28 22:29:30)
Offline
ADMIN
Cóż, jestem egoistką, ale bardzo bym nie chciała drugiej Nocnej Furii w animacji. Szczerbatek to Szczerbatek, można zrobić całkiem ciekawe wyjaśnienie dlaczego jest jedynym smokiem z tego gatunku, bo gdyby zakończenie miało wyglądać tak, że Szczerbatek zakłada sobie szczęśliwą rodzinę i zostawia Czkawkę to było by to zbyt głupie i nieprzemyślane. Z drugiej strony nie widzi mi się cudowny happy end z całą gromadą Nocnych Furii na Berk, to nie Disney (nie żebym coś miała do wytwórni). Gdyby tak zrobili, skiepścili by całą otoczkę poprzednich części, które, nomen omen, nie kończyły się w stu procentach szczęśliwie. Ja tak sobie myślę, że twórcy od początku chcą nas przygotować coś "mocnego". No bo w pierwszej części Czkawka stracił nogę, w drugiej już było gorzej, stracił ojca, dlatego w trzeciej jestem niemal pewna, że czeka nas coś, co będzie o wiele smutniejsze niż to co do tej pory widzieliśmy i osobiście uważam, że zniknięcie smoków bądź ich odejście było by cudownym zwieńczeniem serii. Co do ogólnej fabuły, fajnie by było gdyby tym razem wymyślono coś z tą "duszą smoka" którą ma Czkawka. Nie od dziś wiadomo, że każde zdanie ma swoje wyjaśnienie w tej serii, dlatego mam nadzieję na pociągnięcie tego tematu bo "serce wodza" to dosyć normalne bym powiedziała, ludzkie określenie. Natomiast "dusza smoka" już sama w sobie jest czymś mistycznym i w ogóle wartym uwagi. Oczywiście nie chciałabym czegoś nie wiadomo jak fantastycznego, ale jakaś "boska" iskierka mogłaby maczać w tym palce, czemu nie. Jeżeli chodzi o samą grafikę, to ja już mam ślinotok. Jeżeli w tym roku potrafili stworzyć tak bajeczną i realistyczną animację, to nie umiem sobie wyobrazić jak to będzie w 2017 roku.
Offline
Smoczy Jeździec
Zgadzam się, ale jestem niemal pewien, że 2 Nocna Furia nas czeka, zobaczymy co wyjdzie
Co do zniknięcia smoków, im więcej o tym myślę, tym bardziej tego chce. I jeśli DW nie pokieruje się pieniędzmi (wiadomo, że na film, w którym umierają smoki pójdzie mniej dzieci) to zobaczymy coś takiego. Ja, który do bohaterów (zwłaszcza Szczerbatka) przywiązałem się niesamowicie, nie wyobrażam sobie tego smutku. Już część 2 rozbiła mnie psychicznie (byłem w szoku do wieczora), ale śmierć smoków i Czkawka, który przeżyje... dla mnie to nie do przyjęcia, byłby to zgrzyt na mojej duszy... ogromny. Co do reszty to się zgadzam
Offline
Uczeń Akademii
Dla mnie pojawienie się drugiej Nocnej Furii jest równoznaczne z rozczarowaniem, bo już o tym wspominałem, ale jest to zaprzeczenie unikalności tego smoka, a właściwie pierwszoplanowego bohatera. Poza tym to takie pójście na łatwizne, bo nie jest to specjalnie oryginalny pomysł. Ale chyba macie rację, że pozbycie się smoków w jakikolwiek sposób jest dobrym zakończeniem, wtedy jest to definitywny koniec trylogii, bo ta seria bez nich nie ma prawa istnieć. Natomiast pozytywna końcówka będzie raczej furtką na kolejne części. W tym wypadku można powiedzieć, że nutka goryczy jest warta więcej niż tona słodyczy. Niech zaskoczą .
Moja koleżanka stwierdziła, że w kolejnej części bohaterowie na nowej wyspie odnajdą wyrzutka, którym będzie jakaś piękna dziewczyna ze swoim smokiem również płci przeciwnej - drugą Nocną Furią, oczywiście będzie miała zepsuty charakter i jakieś niecne plany, ale Czkawka będzie chciał ją nawrócić, włączyć do Jeźdźców etc. W pewnym momencie stanie się ona konkurencją dla Astrid, wiadomo - zaczynają się nie lubić, aż główny bohater zrywa z pierwszą wybranką, która potem ginie w bliżej nieokreślonej wojnie ze smokami, Czkawka ledwo zostaje uratowany przez nową piękność. Pragnie zemsty, dochodzi do epickiej bitwy, gdzie okazuje się, że dwie Nocne Furie mają niesamowite zdolność oraz możliwości współpracy, wygrywają. Ponownie panuje pokój, życie na Berk wraca do normy.
Potwierdzone przed DreamWorks.
Offline
ADMIN
Antrakt napisał:
Moja koleżanka stwierdziła, że w kolejnej części bohaterowie na nowej wyspie odnajdą wyrzutka, którym będzie jakaś piękna dziewczyna ze swoim smokiem również płci przeciwnej - drugą Nocną Furią, oczywiście będzie miała zepsuty charakter i jakieś niecne plany, ale Czkawka będzie chciał ją nawrócić, włączyć do Jeźdźców etc. W pewnym momencie stanie się ona konkurencją dla Astrid, wiadomo - zaczynają się nie lubić, aż główny bohater zrywa z pierwszą wybranką, która potem ginie w bliżej nieokreślonej wojnie ze smokami, Czkawka ledwo zostaje uratowany przez nową piękność. Pragnie zemsty, dochodzi do epickiej bitwy, gdzie okazuje się, że dwie Nocne Furie mają niesamowite zdolność oraz możliwości współpracy, wygrywają. Ponownie panuje pokój, życie na Berk wraca do normy.
Potwierdzone przed DreamWorks.
O nie nie nie nie nie! Jeżeli taki był by scenariusz, nawet bym go nie oglądała. Zbyt ckliwy i kompletnie nie pasujący do smoków.
Offline
Uczeń Akademii
Chinatsa napisał:
O nie nie nie nie nie! Jeżeli taki był by scenariusz, nawet bym go nie oglądała. Zbyt ckliwy i kompletnie nie pasujący do smoków.
Z całą pewnością masz racje, ale " efekt trylogii " jest w tej chwili problemem Hollywood. Nawet takie marki jak Shrek, Epoka Lodowcowa czy Madagaskar nie dały rady i miały trzecią część najsłabszą. Kilka lat temu to sequele miały ten problem, a teraz jest wręcz przeciwnie, bo to one są najlepszą częścią w większości wypadków. Na szczęście w dwóch pierwszych przykładach w czwartej części nastąpił powrót do poziomu serii. Także to pewnie na takiej zasadzie swój " scenariusz " oparła moja koleżanka. Należy podkreślić, że smoki to nie inne animacje, ale jest pewna obawa .
De facto fabuła w następnej części będzie zależała od tego, czy ma to być trylogia czy ostatecznie tetralogia.
Offline
Smoczy Jeździec
Antrakt napisał:
De facto fabuła w następnej części będzie zależała od tego, czy ma to być trylogia czy ostatecznie tetralogia.
W pełni się z tobą zgadzam i jestem za trylogią. Chciałbym, żeby smoki nie traciły formy choćby na jedną część. Chcę zobaczyć dobre, wzruszające zakończenie, po prostu film na poziomie 1 i 2, choć 3 może je przewyższyć i na to mam nadzieję. Czy smoki zginą czy nie, chcę zobaczyć po prostu genialny film
Offline
Uczeń Akademii
WielkiMou napisał:
W pełni się z tobą zgadzam i jestem za trylogią. Chciałbym, żeby smoki nie traciły formy choćby na jedną część. Chcę zobaczyć dobre, wzruszające zakończenie, po prostu film na poziomie 1 i 2, choć 3 może je przewyższyć i na to mam nadzieję. Czy smoki zginą czy nie, chcę zobaczyć po prostu genialny film
Ja też jestem za takim rozwiązaniem, ale z drugiej strony, gdyby dwie kolejne części miałyby wyglądać tak samo jak pierwsza i druga to aż żal rozstawać się z tym światem . Nie zmienię zdania, ale zawsze mam takie uczucie, że coś powinno trwać zdecydowanie dłużej, tym bardziej jak jest to seria filmów z tak fenomenalną historią. Wszystko co dobre się kończy, może to i dobrze, ale po prostu szkoda .
Dużo jeszcze musimy poczekać, żeby czegokolwiek się dowiedzieć, liczę na jakieś przecieki .
Offline
Moderator
Z trylogiami jest na tyle ciężko, że (prawie) każdy oczekuje, aby kolejne części były lepsze od poprzednich. I dlatego po świetnej ,,jedynce" oczarowała nas cudowna ,,dwójka". Chciałoby się, aby ostatni film był swoistą wisienką na torcie. Dla mnie stałoby się tak za sprawą zniknięcia/ wymarcia smoków. Dlaczego? Ponieważ ta seria się aż o to prosi. W obu dotychczasowych animacjach był mocne i smutne akcenty i nie wyobrażam sobie, aby końcowa część miała zakończyć się kompletnym happy endem. Nie mam na myśli całkowitej apokalipsy (u wikingów to chyba był, a raczej według legend będzie, Ragnarök), ale szczęśliwe zakończenie, jeszcze z drugą nocną furią (oby nie), całkiem kłóci się z moimi odczuciami wobec HTTYD. Oczywiście uwielbiam smoki, nadały one wyrazu filmom, ale wszystko, co piękne, kiedyś musi się skończyć. Jak na mój gust, to wyjaśnienie, dlaczego nie ma ich w naszych czasach idealnie zamykałoby tą cudowną historię.
Offline
Smoczy Jeździec
Masz rację, zniknięcie smoków to bardzo dobry pomysł na zakończenie, dla mnie byłaby to najbardziej wzruszająca i piękna historia w... historii
Nowy podtemat:
Co sądzicie o ciąży/dzieciach Czkawki i Astrid ?
Dla mnie byłby to chyba najgorszy wątek filmu, jakoś nie widzę filmu kręcącego się w okół Astrid. Dla mnie zawsze była drugoplanowym dodatkiem i niech tak zostanie. Bardzo chciałbym by równie pięknie pokazali więź Czkawki i Szczerbatka, bo właściwie o tym jest ten film
Offline
Moderator
Hmmm... To może od razu zróbmy z tego brazylijską telenowelę? Nie, nie, to nie wchodzi w rachubę.
Jak dla mnie to cały Hiccstrid, chociaż potrzebny aby nadać pewien smaczek opowieści, zawsze był i powinien być na drugim planie. Szczęśliwa rodzinka wikingów? To nawet samo w sobie dziwnie brzmi. Jeśli już dzieci Czkawki i Astrid miałyby się pojawić w ostatniej części, to niech nie zrobią z tego głównego wątku. Chyba, że.... Jeiii! Mam pomysł! Niech fabuła będzie opierać się na porwaniu dzieci Czkawki. Przez jakiś bliżej nieokreślony czarny charakter. W wyniku zaciekłej walki o ich życie smoki wpadną w tarapaty- zachorują czy coś- i będą musiały zniknąć. Problem ostatniej części rozwiązany. Jestem genialna!
Offline
Smoczy Jeździec
OK, powiem tak, dla mnie wątek Czkawki i Astrid od początku był zbędny. Właściwie to nie jest tak, że jest kompletnie niepotrzebny, bo faktycznie jak powiedziałaś mamy dodatkowy smaczek, ale nigdy nie wybaczę twórcom tego jak poprowadzili ten wątek w HTTYD. W dwójce jest już dobrze. Drugi plan ? Dla mnie trzeci Plan pierwszy Czkawka i Szczerbatek, plan drugi rodzina (Stoick, Valka) i dopiero plan 3 Astrid, plan 4 reszta. Uważam, że tak to trzeba stawiać, żeby to nie przyćmiło ogólnego sensu opowieści, która przecież skupia się na Szczerbatku i Czkawce, tak było zawsze i tak będzie (mam nadzieję). Co do twojej fabuły, jest to jakiś pomysł Zaobaczymy co nam zafunduje DW
Ostatnio edytowany przez WielkiMou (2014-10-15 15:32:58)
Offline
Uczeń Akademii
WielkiMou napisał:
OK, powiem tak, dla mnie wątek Czkawki i Astrid od początku był zbędny. Właściwie to nie jest tak, że jest kompletnie niepotrzebny, bo faktycznie jak powiedziałaś mamy dodatkowy smaczek, ale nigdy nie wybaczę twórcom tego jak poprowadzili ten wątek w HTTYD. W dwójce jest już dobrze.
Że niby został źle poprowadzony w pierwszej części ? Wyjaśnij.
Tak w ogóle to się nie znacie, ten wątek był najciekawszy właśnie w jedynce . Przez odrzucenie, pogardę i agresję do początków miłości, czego chcieć więcej. W drugiej jest za słodko, ale ciężko za to winić twórców, gdyż takie rozbudowanie relacji jest naturalną konsekwencją.
Momomai8 napisał:
Hmmm... To może od razu zróbmy z tego brazylijską telenowelę? Nie, nie, to nie wchodzi w rachubę. Jak dla mnie to cały Hiccstrid, chociaż potrzebny aby nadać pewien smaczek opowieści, zawsze był i powinien być na drugim planie. Szczęśliwa rodzinka wikingów? To nawet samo w sobie dziwnie brzmi. Jeśli już dzieci Czkawki i Astrid miałyby się pojawić w ostatniej części, to niech nie zrobią z tego głównego wątku. Chyba, że.... Jeiii! Mam pomysł! Niech fabuła będzie opierać się na porwaniu dzieci Czkawki. Przez jakiś bliżej nieokreślony czarny charakter. W wyniku zaciekłej walki o ich życie smoki wpadną w tarapaty- zachorują czy coś- i będą musiały zniknąć. Problem ostatniej części rozwiązany. Jestem genialna!
Jeśli tak miałaby wyglądać fabuła to Czkawka musiałby mieć co najmniej 32 lata, bo zakładam, że dzieci będą miały po 10 lat. Już sama kwestia wyglądu bohaterów po dodaniu im 12 wiosen budzi we mnie ciekawość, więc chciałbym zobaczyć coś takiego. W ogóle to wtedy najlepiej by było, gdyby jego dzieci nie zostały pokazane przez większą część filmu ( nawet ich sylwetki ), jedynie w ostatniej scenie po ich uratowaniu. To że smoki znikają w jakiś sposób po wszystkim - też się zgadzam.
Offline
Smoczy Jeździec
Już wyjaśniam zaczyna się od czegoś czego szczerze nienawidzę w filmach czyli zauroczenie Czkawki tylko na podstawie wyglądu. Nie wiem czemu, ale mnie to w filmach odrzuca, dobrze przejdźmy dalej. Czkawka próbuje jakoś dotrzeć do Astrid kilka takich scenek. I nie twierdzę tu, że Czkawka był Astrid całkowicie obojętny, ale NIE miała odwagi, z nim porozmawiać żeby nie narazić się przed innymi to jest miłość ? Nawet jeśli mają po 15 lat Astrid nie stać nawet na rozmowę ? Wszystko zmienia się gdy poznaje sekret, jeden lot i całkowita zmiana zachowania, może była pod wrażeniem ? Ja odniosłem wrażenie, że ona nie poczuła czegoś do Czkawki tylko do tego co zrobił. Później trochę się to zmieniło, ale cały czas nie mogę zrozumieć jak jeden lot mógł tak diametralnie zmienić jej zachowanie...
Offline
Moderator
Spekulacje o 3 części powiadacie...
Ja bym raczej nie nastawiała się na śmierć smoków, tylko na ich zniknięcie. Jak to gdzieś pisałam albo kochane smoki wpełzną do oceanu/morza albo gdzieś do jaskiń bardzo, bardzo głęboko.
Co do cytatu "You have the heart of a Chief and the soul of a Dragon" - znając reżysera pewnie wpadnie na coś naprawdę mocnego. Trylogia o smokach oparta jest głównie na przyjaźni naszych dwóch głównych bohaterów - jeden bez drugiego nie chce żyć - i sobie tego nie wyobraża. A gdyby tak uśmiercić któregoś z nich - albo nie lepiej - gdyby uśmiercić Czkawkę (wiem że dla niektórych mogłoby się to wydawać okrutne no ale cóż, taka już jestem - wolę zobaczyć coś tragicznego) to faktycznie byłoby mocne. Czkawka jest jakby takim połączeniem pomiędzy światem ludzi, a smoków. To by wtedy robił pan Alpha (Szczerbatek) gdyby jego najlepszego przyjaciela zabrakło.
Innym pomysłem może być, że nikt nie zginie. Pokój zapanował na świecie, a smoki trochę jeszcze pożyły po czym znikły z powierzchni Ziemi. Co miałyby robić - tylko latać, jeść, spać, bawić się. Mogłyby regenerować swoje siły na coś co mogłoby się stać w przyszłości.
Rzeczy, których nie chce jednak widzieć w 3 części (a mogłoby zupełnie zepsuć film):
- ślub bohaterów (któregokolwiek)
- dzieci głównych bohaterów (nie ma dla mnie nic innego gorszego jak wprowadzenie)
- tak jakby podsumowując nie chcę romansidła
Generalnie pisząc - niech to będzie takie zakończenie, że będą wypompowywać nasze łzy z sal kinowych
Offline